wtorek, 27 października 2009

Pierniki brukowce

Miało być dzisiaj o muffinkach piernikowych (,które zresztą oczarowały moją rodzinkę ;)) ale fotki się gdzieś zapodziały. To nic. Upiekłam w między czasie tyle smakołyków, że spokojnie starczy mi na zapełnienie notkami całego tygodnia... a przecież dopiero wtorek ;)... W temacie pozostanę, bo trochę świątecznie. Wcale nie lubię wystaw Bożonarodzeniowych w październiku, ale bardzo lubię korzenne przyprawy, a pogoda sprzyja "ciemnym", wyraźnym smakom. Dlatego pierniczki. To miał być smakołym na już, więc nie ma mowy o czekaniu, aż pierniki dojrzeją! Dlatego wybrałam dawno już upatrzony na Wkl przepis, bardzo dobry zresztą. Ciastka są mięciutkie (bez czekania!), dosmakowane. To naprawdę dobre, bardzo dobre pierniki i myślę, że zrobię je na święta... Tylko wyszły nieco za słodkie mimo, że zmniejszyłam ilość cukru... ale naprawdę warto je upiec!

Pierniki brukowce/Wkl
składniki:
50 dag mąki pszennej
20 dag cukru (180 g, a spokojnie mozna dodać mniej!)
10 dag miodu
5 dag masła lub margaryny
1 jajo
1 płaska łyżeczka sody
1,5 łyzeczki przyprawy do piernika (mozna dodać więcej, bądź komponować własne przyprawy)
gęste powidła śliwkowe
przygotowanie:
2 łyżki cukru skarmelizować na patelni, wlać wodę (ok 1/3 szklanki), wymieszać. Dodać cukier, miód, przyprawy korzenne, wymieszać. Ostudzić.Do mąki z sodą wbić jajo, dodać miękkie masło, wlać karmel. Zagnieść elastyczne ciasto. Gdyby zbyt mocno kleiło się do rąki, dosypać mąki.Ciasto odstawić na pół godziny.Odrywać fragmenty ciasta wielkości orzecha włoskiego, rozpłaszczać na dłoni, na środek nakładać marmoladę, dokładnie zlepiać. Aby ułatwić sobie pracę, można dłonie zanurzać w mące. Brukowce układać na blasze w małych odstępach, podczas pieczenia wyrosną, sklejając się ze sobą.Pierniki po przestudzeniu oddzielić.
Smacznego!

1 komentarz:

Majana pisze...

Och, pierniczki! Już ich coraz więcej na blogach.Uwielbiam:)
Twoje równiez bardzo mi się podobają:)
Pozdrawiam:)